Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Rozdziały 8 i 9

8. Zadzwonił mój telefon. Wyświetlacz pokazał imię Leonarda. - Halo? – odebrałem z, przyznaję, niechęcią. - Raph, myślę, że już czas – odezwał mój brat. - Niby na co? – udałem, że nie zrozumiałem. - Na to, aby powiedzieć Rinelle o naszych rodzicach . - Nie – sprzeciwiłem się stanowczo – To nie jej sprawa. - Ach, tak? A ja myślę, że jednak trochę jej. Mieszka z tobą, a nie wie, na co się pisze. Poza tym, te bandziory mogły jej skręcić kark. - I ty myślisz, że wtajemniczenie jej by pomogło, tak? - Tak – odrzekł twardo Leonard. - Nie – powtórzyłem – Nie zgadzam się. - Okej, rozumiem, że… - Powiedziałem NIE! – krzyknąłem do telefonu. - Popełniasz błąd, Raphaelu. Ale jak chcesz. Tylko wierz mi, kiedyś będziesz musiał jej powiedzieć. A jeśli nie, zrobię to za ciebie. Nie odpowiedziałem. - Jesteś tam jeszcze? – zapytał mój brat zdenerwowanym głosem. - Niestety – prychnąłem. - To świetnie, bo chciałem ci coś jeszcze powiedzieć. - Mianowicie? - Jesteś idiotą . - Po czym